Pierwsza przygoda

Witam
Proponuje aby kazdy przedstawil, pierwsza przygode lowiecka, ktora pamieta, a moze to wlasnie przez nia zarazil sie pasja lowiecka? Question

Pozdrawiam
Darz bor

Moją pierwszą przygodą od której się zaraziłem, było opowiadanie o polowaniu mojego znajomego. Był on tym tak podniecony że te emocje udzieliły się także i mnie

Od tamtego czasu już wiedziałem że to jest mój sposób na życie Smile

A jak zaczęła się przygoda naszych innych forumowiczów Question

Proszę piszcie Cool

Mój tata jest mysliwym i własciewie odkąd pamietam była w dmu broń, wspólne wyjazdy do lasu, zierzyna....
Jednak to pierwsze polowanie zapamietam do końca życia.
Był sezon na kaczki. Pojechaliśy całą rodzinką do jednego z obwodów pod Ostródą na stawy. Oczywiście razem z nami był nasz wyżeł niemiecki Baron. Polowanie było udane tata strzelił kilka kaczek. Mama prowadziła psa na otoku, a jak strzelono kaczke to go puszczała, połaził tez po trzcinach aby je wypłoszyć. Natomiast ja z bratem nosiliśmy kaczki.
Po polowaniu trzeba było je oskubać. Moje pierwsze skubanie. hihi Byłam mała i troche mi nie wychodziło,ale na całe szczeście po mie poprawiono.

Laughing

Darz Bór Szila

Moja przygoda to była jak mnie kuzyn wzioł na naganiacza oczywiscie na polowanie
dobra naganiamy wysłali mnie na sam koniec zapitalam ci poszli juz miot sie skonczył ja sie odwracam a tak las na drugiej górce zbiórka dobra dwie górki w srodku paryje goscie 20min odpoczywali ja zapitalam do nich ledwo dolazłem a ci tak no to wsZyscy sa idema a ja tak co wy las powariowali dopiero przybiegłem a ten chodz nie pitol a ja tak okej. Albo ostatnio gora jak las a jak tam wyjsc zadnych kozeni nic tylko liscie i snieg ide w dupie ro mam wyszedłem do powowy jeb zjechałem 3 razy wychodziłem a za 4 wyszłem a ci w [...] przedemna lece bo chce dobra koniec a kuzyn tak tam była taka górka dobrze ci było wyjsc ja mu tak zajeb...[dzieks] i nara takie leszcze z nich trudne tereny

Proszę o pisanie "po Polsku" Exclamation

W tym zmianę podpisu. Jeżeli pisownia ulegnie zmianie, usunę ostrzeżenie. Jeżeli nie, będą dochodzić kolejne. Regulamin się kłania! Exclamation

Mnie zaraził śp. Rolling Eyes

dziadek ,opowiedał mi duzo uczył od małego zebym w przyszłowsci został dobrym i etycznym mysliwym . Pamiętam moje pierwsze polowanie , sezon na kozła , usiedlismy z dziadkiem na ambonie na dosyc duzym polu , po poł godz. wyszedł kozioł z sarną dziadek strzelił kozioł zerwał się 20m. i padł w trawe .Ja pobiegłem po niego , a następnie przyciągnelismy go do samochodu i pojechalismy na kwatere łowiecką Exclamation

____________________
DARZ BÓR Smile

Apropo pierwszego razu :-) Wczoraj po raz pierwszy w życiu widziałem daniele! Exclamation

!Wracając na miejsce zbiórki po poszukiwaniu postrzałka kierujący samochud kolega powiedział patrz sarny Exclamation

Spojrzałem za okno mówie jakie to sarny? Question

?To daniele! Exclamation

!Poznałem po innym ułorzeniu łyrzek na łbie łani bo byka w ten czas jeszcze nie widziałem.A tu nagle wychodzi i byk przez droge w kierunku 4 łań Exclamation

!Ogromne wysokie gróbe łopaty!Coś pięknego! Exclamation

!Wyskoczyłem z samochodu podszedłem na 10 metrów ale byłem w kamizelce odblaskowej policja Smile

i m nie byk przyfilował zanim zdarzyłem właczyc aparat i poszły ... Ale przynajmniej coś jest w tych naszych lasach :-) PZDR

Witam. Oj tak. Coś jest. A nawet bym powiedział że jest dobrze! Exclamation

Dla przykładu, w Borach Tucholskich, danieli jest naprawdę sporo. Zajęcy, lisów czy saren, także. Troszkę gorzej z ptactwem i dzikami. Ale są takie miejsca, bagienne gdzie i tych jest pod dostatkiem

Unas w obwodzie koło puszczy,tez są daniele,jak przez nią jechalismy widzielismy dwie łanie z cielakami! Exclamation

_______________________________
DARZ BÓR Smile

Witam
U mnie na kociewiu danieli nie widać Rolling Eyes

szkoda, ale ostatnio pokazało się wiecej jeleni-byków. Ostatnio żerowały koło mojego stawu.

He, ja mieszkam niedaleko puszczy Zielonki(najwiekrze skupisko danieli w europie) i jadac na polowanie czesto przejerzdzamy przez te lasy i widac sporo danieli.(tata raz widzial ok 30 sztuk).
Mnie myslistwem zarazil moj tatus.Ta pasje poczulem w 1998r gdy wspolnie strzelilismy kozla.

moze w polsce ale na pewno nie w europie , poniewaz daniele pochodza z Korsyki i tam ich jest najwięcej , czyli ogolnie jest ich duzo nad morzem srudziemnym! Exclamation

Tak ale to jedno z najwiekrzych skupisk w eurpie.

Masz roche nie pelne informacje.Daniele PIERWOTNIE zamieszkiwaly regiony srudziemnomorskie.A teraz wystepuja w calej europie.

Daniel (Dama dama) reprezentuje rodzinę jeleniowatych. Pierwotnie zamieszkiwał śródziemnomorski region Europy, północną Afryką oraz Bliski Wschód. Obecnie, jako zwierzę parkowe, spotykany jest w całej Europie. Czyni się też próby introdukcji tego gatunku, jako zwierzyny łownej, do naszych lasów. Mniejszy od jelenia europejskiego, osiąga wysokość w kłębie do 105 cm, a wagę do 200 kg. Normalne umaszczenie daniela jest czerwono-brunatne z białymi plamami ułożonymi w podłużnych rzędach latem, a ciemnopopielate z plamami niewyraźnymi zimą. W populacji daniela spotyka się tez około 1% albinosów (białe) oraz do 30% dotkniętych melanizmem (czarne). Piękne łopatowate poroże nosi tylko samiec i podobnie jak jeleń co roku je zmienia.

Daniele odbywają gody w okresie od października do końca listopada. Po 7-8 miesięcznej ciąży łanie cielą się, rodząc jedno lub dwa młode w miocie. Przez pierwszy rok życia cielęta przebywają z matką. Dojrzewają w wieku około 2 lat. Bytują w chmarach złożonych z łań i ich przychówku. Samce, zwane bykami, do rui pozostają osobno.

Zwierzęta te żywią się trawami, roślinnością zielną, liśćmi, pędami i korą drzew i krzewów. Chętnie jedzą żołędzie, kasztany, jagody i jabłka. Ich hodowla w ZOO nie sprawia większych kłopotów, są więc licznie reprezentowane w wielu kolekcjach.

Ta encyklopedia ma jakies zle informacje, poniewaz daniele dochodza do 70kg a nie 200 jak jelen.

Czasem lepiej z praktyki cos wiedziec, niz przepisywac z ksiazek(bez obrazy dla nikogo)

Ja mam wujka myśliwego, początkowo nie bywałem na polowaniach ale pewnego lata zaczaiłem się z nim na ambonie( było to polowanie na dzika)
, po około godzinie wyszedł piękny, duży odyniec i wtedy padł strzał. Wywarlo to na mnie duże wrażenie i od tamtego momentu interesuję się łowiectwem.