Czy forum działa????

Zastanawiające jest to, że czytam i czytam a tu nowych postów brak:cry: , czyżby na forum już nikt nie zaglądał Question

Może warto by było odświeżyć kilka rzeczy?

No mało zagląda niestety. Można by popracować nad tym trochę, ale to do admina i modów proszę.

Domyślam się że to zadanie do moderatora, ale może ktoś ma jakieś pomysły na ulepszenie? Laughing

Poza tym napisałam ten post kierując się datą, nie wiem czemu ale u mnie wyświetla się 09-02-2006

tak się zastanawiałam czy to moje przewidzenie czy po protu mały chochlik się wkradł Smile

A czego to ja już nie próbowałem, żeby było dobrze. Sam nie wiem po co się tak starałem, przeciez jestem tylko byłym modem. Ludzie przyszli, ale po 2 dniach się zmyli i tyle ich widać było. Szkoda. Niech odpowiedzialni za forum się tym zajmą Exclamation

OOooooo byłeś modem:) wiadomo nic na siłę i jeśli ktoś ma przychodzić na forum to i tak tu będzie zaglądał Smile

Można by zrobić też jakąś fajną stronkę. A skąd u Ciebie/ u Was zamiłowanie do łowiectwa? To takie pytanie z innej beczki:)

Ja od dzieciństwa chodze po lesie, pradziadek polował, później dziadek, tata i trzech wujków. Kątakt z łowiectwem i przyrodą był zawsze, więc tak to polubiłem, że teraz żyć bez tego nie mogę.

Dołączył: 08 Mar 2006

Ja podobnie odziedziczyłem po tacie i dziadku. Las i przyroda to doskonały odpoczynek Exclamation

Wszystkim polecam Exclamation

Ja z kolei zaraziłam się przez znajomych:) Zawsze lubiłam las i przyrodę, szczególnie ukochałam sobie Bieszczady, ale to już inna historia. Ogólnie rzecz biorąc w większości przypadków jest to tradycja rodzinna. Ciekawe czy jest tu jeszcze ktoś taki z "ulicy" Smile

Przez ojca, który jest myśliwym, jestem związany z łowiectwem.

Od dzieciństwa byłem wychowywany w domu gdzie większość poluje , uczył mnie dziadek na pierwszych wakacjach w łowisku zabrał mnie na polowanie w wieku 6 lat , potem zabierał mnie dość często , ale zmarł teraz jeżdże z wujkiem ( tatą roba ) za dwa lata idę na starz do naszego koła . Ogólnie bardzo sie ciesze , że moge żyć w takiej rodzinie z tradycjami Smile

A tak apropo rob tu wspomniał o naszym pradziadku , który był sołtysem w jakiejś wsi a zarazem myśliwym , podobo w tamtych czasach niezłe szychy do niego na polowania przyjeżdżały , niewiem na ile to prawda , ale słyszałem tą historiur od babci Smile

Witam wszystkich po długiej przerwie. Razz

O witam witam...miło będzie pogawędzić:]

Szkoda, że 3 osoby tu zaglądają. Sądzę, że tak już zawsze będzie. Ale cóż, nie ma rady.

Chyba to lepsze niż przepychanki na innych forach Mad

Darzbór

U mnie ta sama historia ojciec myśliwym itp. A tak poza tym to co można robić w wakacje jak nie latać po lesie szczególnie jak się w nim mieszka. Ja to całą okolice znam na pamięć każde gniazdo ptaka, lisią norę...
Chyba się od tego uzależniłem, w lesie czuje się jak u siebie, zresztą sami wiecie.

Ja nawet mieszkając bardzo daleko od lasu znam go na pamięć.

E tam na tyle tysi hektarów na pewno czegoś tam nie znacie Razz

Wiesz, jak chodzisz kilka lat wszystkimi drużkami, ścieżkami, młodnikami itp, to wszystko świetnie opanowujesz. Wiadome jest, że nie każdy krzak można znać, ale las nie ma dla mnie tajemnic.

Ty to znasz nawed dwa nasze tereny , ja niestety jeden , ale nadrobi sie juz kilka zbiorówek na nim zaliczyłem Smile

Ad. Łoś , a gdzie dokłądniej mieszkasz , albo polujesz? Question