![]() |
![]() | Dzisiejsza przygoda :D | ![]() |
Elite Hunter
Kniaź
![]()
![]() |
![]() |
Dzisiaj gdy przyszłem ze szkoły,strasznie chciało mi się pić.Więc poszedłem do sklepu po napuj.Po drodze spotkalem goscia który powiedział że sklep jest zamknięty.Potem powiedział ze pod lasem widział pare saren i daniele.Więc ja pobiegłem co sił w nogach po moją optykę i podeszlem do płota.A tu pod lasem widze 4 sarny.Postanowiłem wybrać się w te miejsce z lornetką.Szedłem długo przez pole.Gdy doszłem na miejsce byłem jakies 200m od 2 saren.Poszeddłem przez las żeby ich nie przestraszyć.Gdy doszłem dalej byłem od nich jakieś 100 m.Ale niestety usłyszały mnie i zwiały.Mówie "no cóż skoro jestam tak daleko to pójde dalej" .Tak też zrobiłem.Poszedłem dalej i stoje z lornetką.Patrze teraz jakieś 250 m odemnie wychodzą sarny z lasu.naliczyłem 4 koźlęta,2 jelenie i 5 saren.Obserwowałem je przez 30 min i poszlem dalej.Ide przez las,wychodze na droge i nagle coś odwróciło mój wzrok.Był to daniel.Żerował na polu i nie miał zamiaru uciekać.Podeszłem bliżej.byłem od niego jakies 20 metrów.Podniósł głowe i spojżał się na mnie.Ja stałem jak wryty aby go nie spłoszyć.Jednak gdy opuścił głowe poszedłem bliżej.Teraz byłem 10 metrów od niego.Patrzalem sie na niego 10 min i przez przypadek stąpłem nogoą.Spłoszył się i poleciał do lasu.Poszłem dalej w strone domu.Jednak widze ze ten sam daniel stoi w lesie.Patrzałem na niego przez lornetkę.i nagle z lasu taki głos "Chrrrrrrrrgrrrrrrr!
![]() ![]() ![]() ![]() |
|||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy
|
![]() |