[temat wykasowany]

Bzdury...

Ja bym sobie odpuścił, bo poprostu nie wierze że można się przez neta na serio zakochać, czy coś w tym stylu. Zauroczyć ok, ale nic więcej. Moje zdanie jest takie że żeby kogoś pokochać, trzeba go troche poznać, pogadać, pobyć z nim. Oczywiście nie przez neta. Rób jak uwarzasz. Prosiłaś by się nie śmiać więc nie powiem, że dla mnie to śmieszne

PS. Za młoda jesteś dla niego.

Bzdury...

A rób jak chcesz. Sądze, że niektótrzy "chłopcy" w Twoim wieku mogą być już męszczyznami, tylko warto poszukać.

Jednak mu NIE powiem wprost. To byłoby niedojrzałe z mojej strony.
On i tak chyba domyśla się tego co mogę czuć. Poza tym, zaproponował mi spotkanie w realu. To milusie.

Hmm... chłopcy w moim wieku to jeszcze małe bobo Razz

Hmmm, a może chłopcy w Twoim wieku uważają tak samo o Tobie.(bez obrazy)
PS. Tylko bądź ostrożna na tym spotkaniu z nim. Smile

rob14444 napisał:

Hmmm, a może chłopcy w Twoim wieku uważają tak samo o Tobie.(bez obrazy)
PS. Tylko bądź ostrożna na tym spotkaniu z nim. Smile

Faceci lubią młodsze dziewczyny. Nie jestem chamska. Tak po prostu jest.
Co do bobo, to po prostu są niedojrzali; latają na imprezy, często zachowują sie jak dzieci. To miałam na myśli.

Jak na razie to się z nim nie spotkam bo rok akademicki się rozpoczyna. Nie będę miała czasu, ale jak przyjdzie przerwa semestralna to kto wie.

Jednak, najgorszy jest fakt, że nie wiem czy.... on ma żonę. Mam nadzieję, że jest kawalerem, wdowcem lub choćby rozwodnikiem. Gdyby był stanu wolnego to bym nie odpuściła ale jeśli ma już żonę to będę płakać Crying or Very sad

Nigdzie nie pisze o jego żonie, on sam także nie nosi obrączki. Poza tym, nie jestem pewna czy gdyby był żonaty to miałby ochotę na poznanie młodej dziewczyny.

No i bęc. Powiedziałam mu o swoich uczuciach, ale on ma już dziewczynę.

Dostałam kopniaka w dupe i jeszcze mi tatuaż widnieje.

Odrazu mówiłem.

Tak bywa.
Pozdro