Nóż

Witam. Jakiego noża używacie? Wiele jest ich na rynku. Między nimi jest często ogromna różnica w cenie, oczywiście za sprawą stali użytej do stworzenia ostrza. Czy jednak jest między nimi spora różnica w codziennym użytku, np. w łowisku Question

No i co myślicie o nożach chowanych tzn. scyzorykach Question

Ja(a raczej tata), używam noża szweckiej firmy MORA FROST. Stal pochodzi ze Szwecji. Jest bardzo wytrzymała i nie trzeba często oszczyć. Mam 2 egzemplarze: mniejszy(35zł) i tel lepszy więkrzy(65zł). Rączki są z anty poślizgowej gumy.

Coś ten temat nie za bardzo ruszył, Mad

a jednak zachęcam. Smile

Napiszcie jakie macie, używacie, polećcie coś dobrego

, bo przymierzam się do kupna jednego scyzoryka myśliwskiego.

Witam
Ja mam nóż, ale nie znam się na tym kompletnie.........
Dostałam go w prezencie i ma szczególną wartość, a czy jest dobry to nie wiem. Zaczekam do jakiegoś patroszenia...hehehhehe..i wtedy bedzie wszytko jasne.
pozdrawiam

Ja przymieżam się do kupna jakiegoś noża , pewnie będzie to fiskars , lub frost , obydwa noże mysliwskie ze średniej wielkosci ostrzem

Dołączył: 08 Mar 2006

Ja mam Australian Crocodil.
Bardzo lekki i poręcczny. Najważniejsze, że ostry Exclamation

Ja też mam Australian Crocodil ale przyznam że dla mnie nie jest aż taki poręczny.

Witam,
Polecam wysokiej jakości japońskie noże stalowe.

Elastyczny nóż do wykrawania, długość ostrza 16cm firmy global

lub
tasak do mięsa również global

Ja posiadam nóż firmy "Nieto" 24,5cm 58-60 HRC mam go już dość długo i jeszcze nie miałem z nim problemu nie tępi się szybko a przy pewnych zdolnościach do ostrzenia noży goli bez problemu.
W myślistwie myślę że bardziej poręczniejszy jest nóż z głownią stałą,ale to tylko moje zdanie.
Oczywiście w parze z wyżej opisanym po trosze nożem zabieram jeszcze nóż ratowniczy składany stal węglowa ostrze typu tanto,równie poręczny i ostry nóż.
Nie polecam tanich Japońskich bubli pseudo damascenów.(Prawdziwy damast kosztuje kupę kasy)

Dołączył: 17 Mar 2015

A możecie coś polecić bardzo lekkiego?

Witam kolegów,

Niedawno zakupiłem nóż do skórowania i patroszenia. Kolega wyżej chce lekkiego noża. Ja właśnie taki zakupiłem. Jest lekki ze względu na rękojeść - duraluminum + lekki korek.

Nóż się dobrze spisuje, cena może troche wysoka, ale za coś dobrego zawsze można więcej zapłacić i nie ma co się dziwić gdyż jest to nóż zdobiony złotem.

Model noża: Zlatoust Delfin korek

Można go znaleść na stronie tamed.pl

Darz bór Exclamation

Bardzo sobie cenię noże marki Mora, naprawdę solidne ostrza. Polecam też scyzoryki Victorinox.

Lesnik napisał:

Witam. Jakiego noża używacie? Wiele jest ich na rynku. Między nimi jest często ogromna różnica w cenie, oczywiście za sprawą stali użytej do stworzenia ostrza. Czy jednak jest między nimi spora różnica w codziennym użytku, np. w łowisku Question

No i co myślicie o nożach chowanych tzn. scyzorykach Question

Ja używam noża Cold Steel Master Hunter. Jest lekki a przetnie wszystko, w dodatku wykonany jest ze stali narzędziowej CPM 3V.

Michał.M napisał:

Ja posiadam nóż firmy "Nieto" 24,5cm 58-60 HRC mam go już dość długo i jeszcze nie miałem z nim problemu nie tępi się szybko a przy pewnych zdolnościach do ostrzenia noży goli bez problemu.
W myślistwie myślę że bardziej poręczniejszy jest nóż z głownią stałą,ale to tylko moje zdanie.
Oczywiście w parze z wyżej opisanym po trosze nożem zabieram jeszcze nóż ratowniczy składany stal węglowa ostrze typu tanto,równie poręczny i ostry nóż.
Nie polecam tanich Japońskich bubli pseudo damascenów.(Prawdziwy damast kosztuje kupę kasy)

Miałem go, lecz nie przypadł mi do gustu. Jest zbyt toporny jak dla mnie.

Bar-tol napisał:

Witam,
Polecam wysokiej jakości japońskie noże stalowe.

Elastyczny nóż do wykrawania, długość ostrza 16cm firmy global

lub
tasak do mięsa również global

To już ostateczność raczej Smile

Lepiej jest się zaopatrzyć w dobry nóż myśliwski jak tasak Smile

sesser napisał:

Lesnik napisał:

Witam. Jakiego noża używacie? Wiele jest ich na rynku. Między nimi jest często ogromna różnica w cenie, oczywiście za sprawą stali użytej do stworzenia ostrza. Czy jednak jest między nimi spora różnica w codziennym użytku, np. w łowisku Question

No i co myślicie o nożach chowanych tzn. scyzorykach Question

Ja używam noża Cold Steel Master Hunter. Jest lekki a przetnie wszystko, w dodatku wykonany jest ze stali narzędziowej CPM 3V.

Aż go wygooglowałem. Wygląda na prawdę solidnie! Szkoda tylko, że taki drogi. Dla mnie ciut za drogi...

sesser napisał:

Michał.M napisał:

Ja posiadam nóż firmy "Nieto" 24,5cm 58-60 HRC mam go już dość długo i jeszcze nie miałem z nim problemu nie tępi się szybko a przy pewnych zdolnościach do ostrzenia noży goli bez problemu.
W myślistwie myślę że bardziej poręczniejszy jest nóż z głownią stałą,ale to tylko moje zdanie.
Oczywiście w parze z wyżej opisanym po trosze nożem zabieram jeszcze nóż ratowniczy składany stal węglowa ostrze typu tanto,równie poręczny i ostry nóż.
Nie polecam tanich Japońskich bubli pseudo damascenów.(Prawdziwy damast kosztuje kupę kasy)

Miałem go, lecz nie przypadł mi do gustu. Jest zbyt toporny jak dla mnie.

Co masz na myśli? Nie jest przypadkiem lepiej jak taki nóż czuć w ręku?

sesser napisał:

Bar-tol napisał:

Witam,
Polecam wysokiej jakości japońskie noże stalowe.

Elastyczny nóż do wykrawania, długość ostrza 16cm firmy global

lub
tasak do mięsa również global

To już ostateczność raczej Smile

Lepiej jest się zaopatrzyć w dobry nóż myśliwski jak tasak Smile

Fakt chociaż są też bardzo dobre i ostre tasaki, które by się sprawdziły na pewno.

koszmarnyfred napisał:

Aż go wygooglowałem. Wygląda na prawdę solidnie! Szkoda tylko, że taki drogi. Dla mnie ciut za drogi...

Mimo ceny warto. Starczy na długie lata wygodnego korzystania w każdych warunkach. Trudno o lepszy nóż w tej cenie.

koszmarnyfred napisał:

Co masz na myśli? Nie jest przypadkiem lepiej jak taki nóż czuć w ręku?

Własnie nie. Jak nóż jest lekki, rozmach mamy szybszy, dzięki czemu robimy szybsze ruchu ostrzem.

koszmarnyfred napisał:

Fakt chociaż są też bardzo dobre i ostre tasaki, które by się sprawdziły na pewno.

Są, zobacz na przykład na to : [link widoczny dla zalogowanych]
Jeden z lepszych i posiada przystępną cenę.

sesser napisał:

koszmarnyfred napisał:

Aż go wygooglowałem. Wygląda na prawdę solidnie! Szkoda tylko, że taki drogi. Dla mnie ciut za drogi...

Mimo ceny warto. Starczy na długie lata wygodnego korzystania w każdych warunkach. Trudno o lepszy nóż w tej cenie.

Nie wątpie. Pewnie może nawet nie na długie lata a na całe życie jeśli masz dobrą ostrzałkę.

sesser napisał:

koszmarnyfred napisał:

Co masz na myśli? Nie jest przypadkiem lepiej jak taki nóż czuć w ręku?

Własnie nie. Jak nóż jest lekki, rozmach mamy szybszy, dzięki czemu robimy szybsze ruchu ostrzem.

Ma to jakiś sens. Tylko z drugiej strony - w jakich sytuacjach musisz mieć aż taki duży rozmach?

sesser napisał:

koszmarnyfred napisał:

Fakt chociaż są też bardzo dobre i ostre tasaki, które by się sprawdziły na pewno.

Są, zobacz na przykład na to : [link widoczny dla zalogowanych]
Jeden z lepszych i posiada przystępną cenę.

WOW! Niezły sprzęt na zombie Razz

W czasie apokalipsy na pewno by się przydał Smile

Widzę, że znasz się na tego typu sprzętach. Do czego ich używasz?

koszmarnyfred napisał:

Nie wątpie. Pewnie może nawet nie na długie lata a na całe życie jeśli masz dobrą ostrzałkę.

Hmm, w życiu bywają różne sytuacje. Czasami można tego typu nóż zgubić po prostu.

koszmarnyfred napisał:

Ma to jakiś sens. Tylko z drugiej strony - w jakich sytuacjach musisz mieć aż taki duży rozmach?

Na przykład podczas chęci przejścia przez trzcinę, można ją swobodnie obciąć dłuższym nozem.

koszmarnyfred napisał:

WOW! Niezły sprzęt na zombie Razz W czasie apokalipsy na pewno by się przydał Smile Widzę, że znasz się na tego typu sprzętach. Do czego ich używasz?

Osobiście używam ich podczas wypraw survivalowych z rodzinkom, jakiś biwaków czy po prostu turystycznie, obciąć jakąś gałąź na ognisko itp.

koszmarnyfred napisał:

Nie wątpie. Pewnie może nawet nie na długie lata a na całe życie jeśli masz dobrą ostrzałkę.

Chyba najlepsza byłaby diamentowa, nie?

sesser napisał:

Hmm, w życiu bywają różne sytuacje. Czasami można tego typu nóż zgubić po prostu.

Jak się wyda taką sumkę, to trzeba pilnować jak oka w głowie. Ja mam tak z telefonem

sesser napisał:

koszmarnyfred napisał:

Ma to jakiś sens. Tylko z drugiej strony - w jakich sytuacjach musisz mieć aż taki duży rozmach?

Na przykład podczas chęci przejścia przez trzcinę, można ją swobodnie obciąć dłuższym nozem.

A maczeta nie była by do tego lepsza?

zadziorka napisał:

Chyba najlepsza byłaby diamentowa, nie?

tak

zadziorka napisał:

Jak się wyda taką sumkę, to trzeba pilnować jak oka w głowie. Ja mam tak z telefonem

Ja z kolei jeszcze nigdy nic nie zgubiłem. Serio - NIGDY. Jakieś szczęście mam jeśli o to chodzi Smile

zadziorka napisał:

A maczeta nie była by do tego lepsza?

Mogła by być. Tylko nóż jest chyba bardziej uniwersalny

koszmarnyfred napisał:

zadziorka napisał:

Chyba najlepsza byłaby diamentowa, nie?

tak

Czytałam już o tym i się zastanawiam. Polecasz jakąś Question

koszmarnyfred napisał:

Ja z kolei jeszcze nigdy nic nie zgubiłem. Serio - NIGDY. Jakieś szczęście mam jeśli o to chodzi Smile

Ja też ale tyle razy ile się zestresowałam, że czegoś nie mam/zapomniałam to nikt nie zliczy

koszmarnyfred napisał:

zadziorka napisał:

A maczeta nie była by do tego lepsza?

Mogła by być. Tylko nóż jest chyba bardziej uniwersalny

Skoro tak, to każdy miał by tylko dobry nóż. Może jest jakaś sytuacja, gdzie taka maczeta jest niezastąpiona.

zadziorka napisał:

Czytałam już o tym i się zastanawiam. Polecasz jakąś Question

[link widoczny dla zalogowanych] - specem nie jestem w tej dziedzinie ale mam tą i jest dobra Smile

zadziorka napisał:

Ja też ale tyle razy ile się zestresowałam, że czegoś nie mam/zapomniałam to nikt nie zliczy

a masz może portfel RFID? Tak apropo bezpieczeństwa.

zadziorka napisał:

Skoro tak, to każdy miał by tylko dobry nóż. Może jest jakaś sytuacja, gdzie taka maczeta jest niezastąpiona.

w lesie zdecydowanie lepiej się sprawdza maczeta. Co do tego nie ma żadnych wątpliwości.

koszmarnyfred napisał:

zadziorka napisał:

Czytałam już o tym i się zastanawiam. Polecasz jakąś Question

[link widoczny dla zalogowanych] - specem nie jestem w tej dziedzinie ale mam tą i jest dobra Smile

Dziwacznie wygląda Smile

Gdzieś czytałam, że zęby są tak twarde, że można je przewiercić tylko diamentowym wiertłem..ciekawe czy można naostrzyć diamentową ostrzałką

koszmarnyfred napisał:

a masz może portfel RFID? Tak apropo bezpieczeństwa.

Co to takiego?

koszmarnyfred napisał:

w lesie zdecydowanie lepiej się sprawdza maczeta. Co do tego nie ma żadnych wątpliwości.

Najlepiej ale do czego? Czemu jest lepsza od noża Question

koszmarnyfred napisał:

[link widoczny dla zalogowanych] - specem nie jestem w tej dziedzinie ale mam tą i jest dobra Smile

Jak się tego wgl używa? Question

Pierwszy raz widzę taką ostrzałkę... Ja krzystam zwykle z osełek...

zadziorka napisał:

Co to takiego?

Specjalny portfel, który uniemożliwia ściągnięcie danych z kart, czy tam pieniędzy za pomocą transakcji zbliżeniowych. Bardzo przydatna sprawa, bo taki portfel nie kosztuje dużo, a może nam dużo nerwów oszczędzić. Taki dla przykładu:
[link widoczny dla zalogowanych]

zadziorka napisał:

Najlepiej ale do czego? Czemu jest lepsza od noża Question

Jeśli chodzisz po lesie nieutartymi ścieżkami to znacznie lepiej jest torować sobie drogę maczetą, która ma duże ostrze, niż małym nożykiem gdzie trzeba sie schylać zeby cos uciać i ostrze jest długości dłoni

mikey napisał:

Jak się tego wgl używa? Question

Pierwszy raz widzę taką ostrzałkę... Ja krzystam zwykle z osełek...

To też jest osełka tylko bardziej fikuśna i strasznie droga. Taki gadżet do kuchni.

mikey napisał:

Specjalny portfel, który uniemożliwia ściągnięcie danych z kart, czy tam pieniędzy za pomocą transakcji zbliżeniowych. Bardzo przydatna sprawa, bo taki portfel nie kosztuje dużo, a może nam dużo nerwów oszczędzić. Taki dla przykładu:
[link widoczny dla zalogowanych]

Spoko sprawa dla posiadaczy kart zbliżeniowych. Ja wyrabiając kartę unikam tych zbliżeniowych i mam spokojną duszę.

mikey napisał:

Jeśli chodzisz po lesie nieutartymi ścieżkami to znacznie lepiej jest torować sobie drogę maczetą, która ma duże ostrze, niż małym nożykiem gdzie trzeba sie schylać zeby cos uciać i ostrze jest długości dłoni

Niby tak ale nie w każdym lesie się macheta przyda, w iglastym niema jej gdzie stosować, trzeba się zapuścić w liściasty las i tam się nią bawić. Pytanie tylko po co tam wchodzić Question

Gekonix napisał:

To też jest osełka tylko bardziej fikuśna i strasznie droga. Taki gadżet do kuchni.

Lepiej nie będę pokazywał tego w domu, bo jeszcze się spodoba i 200zł nie moje haha. Ja kupiłem dawno temu coś takiego [link widoczny dla zalogowanych] i mam spokój. Wszystko ostre, a i schować szybko można.

Gekonix napisał:

Spoko sprawa dla posiadaczy kart zbliżeniowych. Ja wyrabiając kartę unikam tych zbliżeniowych i mam spokojną duszę.

Przydałyby się jeszcze takie case`y na telefony, bo przecież też można już telefonami płacić.

Gekonix napisał:

Niby tak ale nie w każdym lesie się macheta przyda, w iglastym niema jej gdzie stosować, trzeba się zapuścić w liściasty las i tam się nią bawić. Pytanie tylko po co tam wchodzić Question

No tak do iglastego to na bank się nam nie przyda. Różne ludzie mają zamiłowania, niektórzy lubią stawiać sobie wyzwania. Wtedy to dobrze się też i w konkretną latarkę zaopatrzyć na wypadek pobłądzenia w gęstwinie i zostania tam po zmroku Laughing